CZYM JEST MYŚLENIE DYCHOTOMICZNE

Myślenie dychotomiczne to inaczej myślenie 0:1 lub czarno- białe. Przypomnij sobie ile razy błędnie oceniłeś sytuacje lub pomyliłeś się? Nie ma ludzi nieomylnych. Nasze myślenie to jedynie interpretacja faktów i podobnie jak recenzja obejrzanego filmu jest opinią na temat tego co widzieliśmy.

To zupełnie naturalne, że właśnie tak postrzegamy świat. Problem pojawi się gdy siebie samych oraz otaczającą nas rzeczywistość traktujemy w kategorii wszystko albo nic.

Znasz to? Ty lub ktoś z Twojego otoczenia jest na diecie. Od tygodnia zdrowo się odżywia, uprawia sport i wysypia się. Droga do wymarzonej sylwetki zdaje się być dobrze zaplanowana, a cel coraz bliżej.  I nagle przychodzi moment zwątpienia, randka, imieniny znajomej. Wyrzuty sumienia po zjedzonym kawałku ciasta rzucają cień na nasze dotychczasowe osiągnięcia. Pojawia się myśl „ jestem beznadziejna/y nie potrafiłam/em odmówić sobie słodyczy, ulubionej pizzy. Zapominamy, że ćwiczyliśmy regularnie i przez 5 dni w tygodniu utrzymywaliśmy deficyt kaloryczny.  Jedna zjedzona tabliczka czekolady nie świadczy o tym, że nie jesteśmy konsekwentni.

Mechanizm błędnego koła rozpoczyna się w chwili, gdy po każdym kolejnym kryzysie pojawia się w nas poczucie przegranej i prześwieca nam hasło „ zacznę od poniedziałku”. Tego rodzaju postepowanie nie tylko oddala nas od celu, ale buduje również niezdrową relacje pomiędzy nami, a jedzeniem.

Uważasz, że sprzątasz dokładniej niż Twój mąż, gotujesz zdrowiej niż Twoja mama i generalnie wszystko robisz lepiej od innych? Tkwisz w schemacie, że jeśli osobiście czegoś nie zrobisz to ktoś wykona to niedostatecznie dobrze? Tym sposobem od ilości obowiązków oraz nieumiejętnego delegowania zadań nie masz czasu na drobne przyjemności. Bez wątpienia jest to postawa, która ma negatywny wpływ na nasze relacje społeczne Możemy być postrzegani jako osoby zarozumiałe, zawsze wiedzące lepiej lub niedostępne, które nigdy nie maja chwili by wspólnie ze znajomymi obejrzeć film w kinie.

Dużo od siebie wymagasz i stale podnosisz sobie poprzeczkę? Uważasz, że jeśli nie odniosłaś/eś spektakularnego sukcesu to poniosłaś/eś porażkę? Sądzisz, że skoro czegoś nie wiesz to jesteś głupi/a? Taki rodzaj myślenia jest bardzo krzywdzący i po pewnym czasie staje się regulatorem emocji oraz nastroju. Lęk przed niepowodzeniem generuje w nas strach przed opinią innych osób i naszą własną na nasz temat.

Postaraj się zostać swoim najlepszym przyjacielem. Zastanów się co doradziłabyś swojej przyjaciółce, która uważa, że jest niewystarczająco dobra bo pomimo iż wykonała 100% planu w pracy, koleżanka zrealizowała 105% normy? Czy byłabyś dla niej tak samo surowa jak dla siebie?

Spróbuj być sędzią we własnym procesie i popatrz na sytuacje wielowymiarowo za nim wydasz kolejny wyrok.

Terapia to jeden ze sposobów na zmianę tych funkcji poznawczych, które przeszkadzają nam cieszyć się życiem. Pomyśl tylko jaką poczujesz ulgę, gdy odkryjesz, że świat jest znacznie bardziej kolorowy.

Facebook
Twitter
LinkedIn
Telegram
Masz pytanie? Napisz do nas
Czym jest Hashimoto?

Hashimoto – przewlekłe autoimmunologiczne zapalenie tarczycy. Dochodzi do niej wtedy, gdy…